Łosoś z grilla i aromatyczne masło.
W czasie tegorocznych wakacji nasz grill nie ma odpoczynku. Pieczemy na potęgę mięsa, ryby i warzywa. Jedyne czego nasz grill nie zaznał to kiełbasa i karkówka. Hitem okazały się wielkie krewetki, udka z kurczaka bez kości i skóry i ryby (chociaż rosnący synek powiedziałby: olbrzymie steki). Początek grillowania to obowiązkowe pieczenie plastrów cukinii, która po dodaniu sosu cytrynowo czosnkowego, pokruszonej fety i listków mięty ląduje na stole na przystawkę. Koniec grillowania to połówki bakłażanów, z których później robię różne pasty. A pomiędzy nimi pieczemy mięsiwa i ryby. Ostatnio często są to łososie, którym krótkie pieczenie bardzo dobrze robi. Na to kawałek aromatycznego masła i letni obiad gotowy. Schłodzone białe wino i ciepłe bułeczki z piekarnika dopełniają nasze letnie uczty.
Łosoś z grilla z aromatycznym masłem
4 steki z łososia (po około 250 g każdy)
marynata
sok z 1 cytryny
skórka starta z 1/2 cytryny
4 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli
1 1/2 łyżki mielonego kuminu
masło
2 łyżki drobno posiekanej papryczki chilli (bez pestek)
2-3 łyżki drobno posiekanych listków kolendry
sok z 1 limonki (około 2 łyżek)
1 łyżka skórki startej z pomarańczy
1 łyżka papryki w proszku (użyłam wędzonej)
60 g miękkiego masła
Wymieszać składniki marynaty i obtoczyć w niej kawałki ryby. Przykryć miskę folią i odstawić do lodówki na minimum 3 godziny. Ja przeważnie zostawiam rybę w marynacie na całą noc. Wyjąć rybę z lodówki na 1 godzinę przed pieczeniem, żeby ogrzała się do temperatury otoczenia.
Wymieszać wszystkie składniki masła. Przełożyć je na kawałek papieru do pieczenia i zwijając uformować wałek. Wstawić do lodówki na 1-2 godziny. Masło wyjąć z lodówki na pół godziny przed podaniem ryby i pokroić w 1/2 cm plastry.
Na wierzchu ugrillowanej ryby ukladać po 1-2 kawałki masła.
Lo Droga, wyżerkujecie sobie na potęgę:).
OdpowiedzUsuńŁososia z grila to ja jeszcze nigdy..., bo i grilla u mnie niet. Ale cała ta Twoja propozycja brzmi niezwykle pysznie:)
Ewelajna, wpadnij do nas. Masz blisko. Zapraszamy.
OdpowiedzUsuńLo, jak bardzo blisko....? W km... Mam sobotnie zobowiązania, ale może...
UsuńW sobotę i my mamy niestety, ale niedziela...Jesteśmy pomiędzy Karwią, a Białogórą.
Usuńpysznie podane danie:) ale mam na takie ochotkę:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. Cieszę się, że Ci się podoba.
UsuńMy również latem grillujemy na potęgę:-). Taki łosoś to uczta dla kubków smakowych, uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuńTo są te wspaniałe uroki lata. Trzeba wykorzystać ten czas na maksymalnie.
Usuńświetny pomysł z tym masłem:))
OdpowiedzUsuńDzięki, takie małe coś, a wszystko zmienia.
UsuńTo masło! Zachwyciło mnie absolutnie! Na pewno zrobię. Już dodaję do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńUściski
Cieszy mnie to bardzo. Mam nadzieję, że i Tobie będzie smakowało tak jak nam. Pozdrawiam.
Usuńpysznie wygląda:) bardzo lubię łososia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja też lubię, szczególnie z grilla.
Usuńpycha! i jak pięknie prezentuje się to masełko!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. Bardzo się cieszę.
Usuńświetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki i smakuje pysznie.
UsuńWspaniałe grillowanie. Łosoś wygląda przepysznie. No i to masełko! Mniam:)
OdpowiedzUsuńMałe przyjemności wielkich wakacji.
Usuń