Buchty ze śliwkami i marcepanem
Dawno mnie tu nie było.
Wakacje, spontaniczny domowy remont, pozbywanie się połowy rzeczy, wyprawianie synka do Paryża... Tak mi minęło półtora miesiąca. Chwilami było bardzo pracowicie i męcząco, szczególnie, kiedy upały dawały w kość, ale teraz czuję tylko radość i satysfakcję. I z przyjemnością wracam do gotowania.
Synek wrócił, pobędzie trzy dni w domu i znowu czeka mnie pakowanie. Tym razem dzieciaki wyruszają z tatą. A ja już z radością planuję moje 10 dni samej ze sobą (i z kotami).
Moje gotowanie często jest bardzo emocjonalne. Kiedy synek samodzielnie odkrywał Paryż, a ja zaczęłam lekko tęsknić, na talerzach pojawiły się francuskie dania. Teraz, kiedy w drodze do celu rodzina planuje krótki pobyt w Styrii, ja wyrabiam ciasto na buchty...
Te z dzisiejszego przepisu są wyjątkowo wilgotne i maślane, ale jednocześnie bardzo puszyste i delikatne. W ich środku kryje się śliwka i kawałek marcepana. Do niektórych dodałam też po odrobinie powideł, żeby zintensyfikować śliwkowy smak.
Moje buchty są duże, bo takie też miałam śliwki. Ich wielkość zależy od wielkości owocu, jaki użyjecie. Pysznie smakują też z morelami i marcepanem.
Buchty ze śliwkami i marcepanem
250 ml ciepłego mleka
30 g świeżych drożdży
160 g miękkiego masła
75 g cukru
3 żółtka
1 jajko
skórka z 1/4 cytryny
2 szczypty soli
500 g mąki pszennej (typu 550)
40 g roztopionego masła
50 g marcepana
śliwki (około 12 sztuk)
6 łyżeczek powideł śliwkowych (opcjonalnie)
cukier puder do posypania
Marcepan pokroić na 12 równej wielkości części. Drożdże wymieszać z ciepłym mlekiem. W misce zmiksować miękkie masło z cukrem, solą i skórką cytrynową. Cały czas miksując dodawać po 1 żółtku i jajko. Do gładkiej masy dodać mąkę i mleko z drożdżami. Miksować (końcówki haki) przez 5 minut na wolnych obrotach i kolejne 5 na średnich. Czystą miskę posmarować olejem. Wyłożyć do niej ciasto, przykryć ściereczką i zostawić na 1 godzinę do wyrastania. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Po tym czasie, ciasto lekko zarobić dłonią, żeby je odgazować. Odrywać z ciasta porcje odpowiednie do zawinięcia śliwek. Ja podzieliłam swoje na 12 części. Każdą porcję ciasta, rozpłaszczyć na dłoni na kształt placuszka grubości 1 cm. Na środku kłaść wypestkowaną śliwkę, a do niej kawałek marcepana. Można dołożyć również 1/2 łyżeczki powideł lub lekko posypać śliwki cynamonem.Jeżeli owoce są mało słodkie można je delikatnie posłodzić.
Formować z ciasta kule, szczelnie sklejając miejsca łączenia.
Formę (u mnie 2 formy do tart o średnicy 26 cm) wysmarować
roztopionym masłem. Układać w niej (zachowując 2 cm odstępy) kule z ciasta łączeniem do dołu. Odstawić ciasto do ponownego wyrastania na około 1/2 godziny.
roztopionym masłem. Układać w niej (zachowując 2 cm odstępy) kule z ciasta łączeniem do dołu. Odstawić ciasto do ponownego wyrastania na około 1/2 godziny.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C.
Wierzch wyrośniętego ciasta posmarować roztopionym masłem. Wstawić formę do piekarnika i piec buchty około 25 minut. Czas pieczenia uzależniony jest od wielkości bucht. Upieczone powinny mieć rumiany wierzch.
Jeszcze ciepłe posypać cukrem pudrem.
Wspaniale się te bułeczki prezentują, opcja idealna dla mnie - uwielbiam marcepan!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, obserwuje:)
Pozdrawiam:)
elenagotuje.blogspot.com
Bardzo się cieszę z tego co napisałaś. Witaj!
UsuńAlez ja sie za Tobą stesknilam! Nawet wczoraj sobie myślałam - coś długo nie ma lo.
OdpowiedzUsuńAle jestes i jak zwykle jest pysznie :)
Cudowne słowa !!!!! Przemiło miło. Wracam z nową energią.
UsuńBardzo apetyczne bułeczki:-) I to z moimi ukochanymi śliwkami:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Ja też uwielbiam śliwki w wypiekach.
UsuńWyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podobają.
UsuńCzekalam z niecierpliwoscia na nowy przepis, a tu takie fajne buchty! Musze kupic sliwki! Dzieki za zwiedzanie miejsc, w ktorych jeszcze nie bylismy.....piekne zdjecia,super opisy!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie miło czyta mi się Twoje słowa. Dziękuję.
UsuńNie godzi się. Nie godzi się tak kusić! :D Ale pyszne wnętrze, uwielbiam śliwki z marcepanem :)
OdpowiedzUsuńAle kuszenie jest bardzo przyjemne. Dla obydwu stron :)
Usuńniedawno robiłam drożdżówki ze śliwkami i marcepanem, były pyszne! Twoje bucty również mi sie podobają i skarałabym jedną na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńTo pyszne połączenie. A z drożdżowym ciastem idealne. To masz u mnie śniadanie.
UsuńMmm, musiały smakować bajecznie :) Śliwki z marcepanem do doskonałe połączenie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Szkoda, że już zostało po nich tylko wspomnienie :)
UsuńJak fajnie,że jesteś Lo !:) A te buchty chętnie bym zjadła, nawet teraz. :)
OdpowiedzUsuńUściski posyłam :)
Bardzo mi miło czyta się takie słowa. Dziękuję i również mocno ściskam.
UsuńBuchty jeszcze gorace! Wspanialy przepis, polaczenie sliwki z marcepanem super, kilka musze zamrozic, bo goscie w niedziele, a ja do soboty pracuje. Jeszcze raz serdecznie dziekuje za przepis.....taki jesienny, cudowny!
OdpowiedzUsuńTe buchty wyglądają tak cudownie, że ślinka mi cieknie... Muszę się zrobić koniecznie!
OdpowiedzUsuńSmaczniutkie! ;) Ale tak szybko znikają.... :)
OdpowiedzUsuń